20 listopada tego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zobowiązanie jednostki samorządu terytorialnego do pokrycia straty netto, która jest ekonomicznym skutkiem stosowania przepisów powszechnie obowiązujących, wywołujących obligatoryjne skutki finansowe w zakresie kosztów świadczeń zdrowotnych – bez zapewnienia adekwatnego finansowania, jest niezgodne z Konstytucją (Postanowienie z dnia 20 listopada 2019 r., Sygn. akt K 2/18).
Ta dosyć skomplikowana sentencja tego orzeczenia Trybunału kryje w sobie istotny wniosek: za opiekę zdrowotną finansowo powinno odpowiadać Państwo.
Jednostki samorządu terytorialnego, przy okazji reformy ustrojowej, „dostały” do prowadzenia także liczne szpitale. Od początku wiązało się to z dodatkowym obciążeniem finansowym. Jednak rozwiązanie legislacyjne, które przewidywały konieczność pokrywania straty netto szpitali, w istocie przerzucały na JST ciężar finansowania świadczeń zdrowotnych gwarantowanych w ramach powszechnego modelu ubezpieczeniowego.
Konstytucja zapewnia każdemu prawo do ochrony zdrowia. Zakres tego prawa precyzuje ustawa, która może przewidywać reglamentowanie tych świadczeń z uwagi na ograniczenia finansowe. Nie oznacza to jednak, że państwo może odżegnać się od konieczności ich finansowania, przerzucając ciężar z tym związany na samorządy.
Żadne dotychczasowe rozwiązania legislacyjne, zarówno o przekształcaniu publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki jak i te, które 20 listopada zakwestionował Trybunał, nie eliminują problemów służby zdrowia. To wymusza poszukiwanie optymalnego rozwiązania, które z pewnością musi wiązać się z trudnymi i kosztownymi decyzjami o wymiarze systemowym.
Trzymam kciuki za ochronę zdrowia, życząc jej, by nasz kraj był dla niej bardziej rehabilitacją niż hospicjum.
***
Poczytaj więcej:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }